Kategorie:

Prosimy nie robić kupy. Dziękujemy za współpracę

Ciekawym zjawiskiem w Chinach są dzieci biegające z gołymi pupami wszędzie. Wygląda na to, że Chińczycy nie stosują pampersów, ani żadnych innych pieluch. Stworzono natomiast specjalne spodnie dla dzieci, które mają dość dużą dziurę na pupie, jak i w przedniej części 🙂 (są to właściwie same nogawki złączone na górze). Dzięki temu dziecko może w każdej chwili na ulicy zrobić, co mu się tylko podoba ;). Najciekawsze jest przewożenie dzieci w autobusie. Byliśmy raz świadkami, jak dziecku się zachciało kupki w autobusie, więc mama wyciągnęła zza pazuchy ścierkę, którą przykryła pupę dziecka. Nie oszczędziło nam to jednak wrażeń… zapachowych ;p. Inne zdarzenie, dotyczące sikających dzieci i dziwnych chińskich zwyczajów widzieliśmy w McDonaldzie. Dziecko chciało siusiu więc dziadek wziął je na zewnątrz i przytrzymał nad koszem na ulicy, gdzie zrobiło co miało do zrobienia. A przecież każdy McDonald jest zaopatrzony w ubikację!

Właściwie na każdym kroku można spotkać podobne sytuacje. Chińczycy mają pod nosem ubikację i z niej nie korzystają, mają drzwi w ubikacji i ich nie zamykają. Raz byłam w damskiej ubikacji, gdzie było bardzo dużo kobiet czekających na swoją kolej. Oczywiście w całym tym czekaniu nie było za krzty logiki, każda Chinka walczyła o swoją kolej jak lwica. Ogólnie, aby dotrzeć w końcu do kabiny, trzeba było sterczeć przed samymi jej drzwiami. Niestety większość Chinek nie korzysta z takiej dobroci jaką są drzwi w ubikacji, więc aby wywalczyć swoją kolej trzeba było sterczeć dosłownie zaraz koło wydalającej Chinki. W takich sytuacjach od razu odechciewa się siku.

A jak już o kupce mowa, to dopowiedzieć można jeszcze coś o samych toaletach. Oczywiście te azjatyckie są w większości w rodzaju „dziura w podłodze” – nawet w pociągach. Jakoś się to spłukuje, ale nie zawsze, bo nie wszędzie jest kanalizacja, czyli na przykład na szlakach górskich (to co zobaczyliśmy w jednej z toalet pod Murskim Chinkiem pozbawia możliwości opisania tego!). A tam, gdzie jest kanalizacja, to nie zawsze działa właściwie, jak by nie była dostosowana do wymagań urządzeń typu Water Closet i często się zapychają. W różnych miejscach różnie sobie z tym problemem radzą. Na przykład w jednym z hosteli zauważyliśmy w toalecie napis informujący o „zakazie wrzucania papieru toaletowego do toalety” (!). Z kolei jeden z naszych ulubionych barów, który posiada toaletę (jest to prawdziwa rzadkość!) wywiesił tabliczkę, którą można by przetłumaczyć następująco: „Prosimy nie robić kupy. Dziękujemy za współpracę”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *